Jeszcze do niedawna trudno było znaleźć cokolwiek czerwonego w mojej szafie poza szpilkami. Zmieniło się to za sprawą ciepłego, czerwonego
swetra, w geometryczne wzory, w moim ulubionym ostatnio fasonie. Chciałabym jeszcze wspomnieć o
butach, które mam zaledwie od wczoraj ale po dzisiejszym dniu już mam pewność, że jeszcze niejednokrotnie posłużą mi w sezonie jesienno zimowym. Zdjęcia zostały zrobione w pośpiechu, tuż przy samochodzie, więc oczywiście jeszcze w zasięgu ręki miałam płaszcz ale na chwilę go odłożyłam. Mimo zimna bardzo cieszy mnie śnieg, przynajmniej mamy z mężem okazję aby zabierać synka na sanki, co sprawia nam wszystkim dużo radości. Za kilka dni skończy 14 miesięcy.
szal - nn
bluzka - TopShop
spodnie - Zara
